Co oznacza DDA i DDD? 

Warto rozpocząć od wyjaśnienia skrótów. DDA to w rozwinięciu Dorosłe Dziecko Alkoholika. Skrót ten odnosi się do osób wychowanych w rodzinie, w której jeden lub obydwoje rodziców zmagali się z alkoholizmem.  

O DDD, czyli Dorosłym Dziecku z Rodziny Dysfunkcyjnej mówimy wówczas, gdy w rodzinie występowały inne dysfunkcje np. przemoc, brak jednego z rodziców, uzależnienia, choroba psychiczna rodzica, ale również nadopiekuńczość czy nadmierna kontrola ze strony rodziców. 

Należy podkreślić, że DDA i DDD nie są jednostkami chorobowymi, a syndromami, zespołami pewnych cech i schematów zachowań. Jako że alkoholizm jest rodzajem dysfunkcji, terminy DDA i DDD są ze sobą silnie zespolone.  

Schody w dorosłym życiu 

Dorastanie w rodzinie, w której jest obecna choroba alkoholowa lub inna dysfunkcja, zbiera swoje żniwo w życiu dorosłym. I tak dzieci, które walczyły o przetrwanie w dysfunkcyjnej rodzinie, stają się dorosłymi, borykającymi się z wieloma trudnościami natury psychologicznej.  

Nabyte podczas dorastania schematy działania są przez DDA i DDD przenoszone kalką do życia dorosłego. W dzieciństwie pomagały przetrwać chaos, permanentny stres, wypełnić brak więzi emocjonalnych z rodzicami. Te same zachowania na późniejszym etapie życia obniżają jego jakość, czynią podatnym na uzależnienia i zaburzenia emocjonalne, a przede wszystkim uniemożliwiają budowanie zdrowych relacji.  

O jakich cechach mowa? 

Osoby z syndromem DDA lub DDD mogą na pewnym etapie zacząć szukać źródła swoich niepowodzeń – rozpadu kolejnego związku czy nierozumienia samego siebie. Jest to krok, który zazwyczaj przynosi ulgę dzięki odkryciu, że “nie tylko ja tak mam”. Są bowiem cechy wspólne dla DDA czy DDD, których zauważenie u siebie może być szansą na zmianę. Do tych cech m.in. należą: 

  • trudność w kontaktach z innymi ludźmi 
  • niechęć do zmian 
  • lęk przed wchodzeniem w związki 
  • niezdolność do tworzenia stałych związków uczuciowych 
  • niskie poczucie własnej wartości 
  • brak poczucia bezpieczeństwa 
  • wrażenie bycia wyizolowanym 
  • lęk przed emocjami 
  • zaburzenia w sferze seksualnej 
  • lęk przed odrzuceniem 
  • skłonność do widzenia świata w czarno – białych barwach 
  • stawianie siebie w roli ofiary 
  • niemożność odprężenia i odczuwania przyjemności 
  • niesłuszne poczucie winy 
  • agresywność 
  • depresyjność 
  • nadmierne poczucie odpowiedzialności 

Niektórzy mogą tu znaleźć jakąś cechę, która ich opisuje. Nie oznacza to jednak, że dotyczy ich problem DDA czy DDD. Jednakże, gdy wiele lub większość (niekoniecznie wszystkie) z wymienionych wyżej cech brzmi dziwnie znajomo, może to świadczyć o tym, że problem odnosi się do nas. Co wtedy? 

Ten syndrom to nie werdykt ostateczny 

Odkrycie źródła problemów w życiu dorosłym pod postacią DDA czy DDD nie jest wyrokiem. Wręcz przeciwnie – jest szansą na zmianę utartych schematów i osiągnięcie maksymalnej satysfakcji i radości z życia. Receptą na zmianę jest praca terapeutyczna i edukacja, która może przyjąć postać psychoterapii lub autoterapii. Pozwoli to odbudować poczucie własnej wartości, nabyć odpowiednią wiedzę, przepracować traumy z dzieciństwa i nauczyć się budowania zdrowych relacji z innymi. Jest drogą do spokoju i lepszego życia.  

Masz wątpliwości?

Jeżeli masz wciąż wątpliwości, czy towarzyszy ci syndrom DDA lub DDD wykonaj razem ze mną test. Zarezerwuj sobie trochę czasu na obejrzenie poniższego filmu i wykonanie moich instrukcji. Zrób to w spokojnym i cichym miejscu, a odpowiedzi na moje pytania niech będą szczere i intuicyjne.